Korowaj

A w czasie wesela sporządzano korowaj tak? Może Pani powiedzieć jak on wygląda ten korowaj? Ten korowaj był zrobiony z ciesta, bo sama widziała jak tego taj jak on to mówił ta ciesto rabione było to ja nie wiem tylko że jecho przyrządzali to taczalis z ciesta takije paseczki i wychinali dziupki tak jakby kaczuszki jakby coś takie i stawłjali prikliwali ot i karawaj. A etyj karawaj był tam pri bramie zjelony i czyści tam uże tom i niepamięci, ale ta jun jecho piekli tam u piecu i jak maje małody priechat to cheta to usio pastawione było na stole. A my co kak dziełczata takije byli latali poza łukiem i zachledali. To jak było wesele z naszej wioski, a do Szuszalewa iszła tam na kolonii do Orpika to chłopcy takije ło byli i dziełczata ale jakije chłopcy, za szto ani zazłowali ja niwiedaju cości im nie dali eti chatnji, że za maładu wydawali za muż to nasypali u studniu plewoł niekimi kak my nazywali poprostemu to takoje łastwo zrobili, no a my co jak dzieci polatają to nam kinuć cukierkow daduć, ciastka piekli u pieczy takije ło. Takie kaczuszki tak się nazywały te ciastka? Kaczuszki nu. A po prostu jak? Kaczkie my nazywali, kaczkie. Pajdziem pa kaczkie? Pajdziem.

Miejsce:
Dąbrowa Białostocka
Informator:
Alfreda Skarżyńska
Autor zapisu:
Uczniowie i nauczyciele
Kategorie:
, ,
Kategoria:
Teksty gwarowe