O rodzinie

Ja hodowała kury i hodowała, zanim kuna ni pojedła w kurniku. Dużo ni miała, pięć, nas trzech, a jajkoł było i my takie kury, ile ja gęsioł chowała, ludzie, toże pięcioro dzieci, oddała cztery za mąż, a ten w domu też ni pokrzywdzony i dywan ma ten w kratki, co uże już nikt go ni zaścieła i pościel ma toż ja każdemu pięć nie to kołdry, ale pierzyny w łóżku położysz.

Miejsce:
Dąbrowa Białostocka
Informator:
Bronisława Budnik
Autor zapisu:
Uczniowie i nauczyciele
Kategorie:

Kategoria:
Teksty gwarowe