O wianku weselnym

Kiedyś dziewczyna wychodziła za mosz to byla taka niewinna. I wilo sie z mirty wianek, podawalo sie dziewczynie mlodej na jakiejś białej chustece, przychodzila, uwiło sie ten wianuszek taki do waliona przyty tego... przypinalo sie i podawalo sie tej dziewczynie. Czy dziewczynie, czy chlopcu, bo chlopcy też teraz mówio, że wieczór kawalierski albo panieński, a kiedyś było zawsze mówili że na wianek, idziemy na wianek.

Miejsce:
Dąbrowa Białostocka
Informator:
Stefania Stanisławczyk
Autor zapisu:
Uczniowie i nauczyciele

Kategoria:
Teksty gwarowe